| Autor |
Wiadomość |
| Fidel |
 Wysłany: Wto 19:09, 26 Lut 2008 Temat postu: |
|
| Myślę Przemek, że nie w tym tkwi problem ja równie dobrze mogę grać z Grześkiem i to z wielką chęcią. Poza tym wygrana dla mnie nie jest ważna jeśli przykładasz do niej tak wielką wagę to twoja sprawa. Dzięki Kedar, na razie rozwinę awki jak będę miał już je dobre wtedy zajmę się wiśniami. |
|
 |
| Kedar |
| Wysłany: Wto 18:52, 26 Lut 2008 Temat postu: |
|
| Wcale taki najlepszy nie jestem. Jakbyście powymieniali trochę tych swoich rarów na karty typu weksel, precz, bujdy i włożyli do talii pludry to inaczej byśmy grali. A Fidel ma takie dobre rary typu Gardłowa i Casus beli i ich nie używa. Mógłbyś Fidel spokojnie robić bojówę na Wiśniach z takimi kartami a nie pieprzyć się za Awami. Brak bujd mozna zaspokoić np. Tą zniewagą i Zagłobą. A robienie agitki i bojówki w dwóch taliach jest moim zdaniem bezsennsowne. Wiem , bo sam tak próbowałem. |
|
|
| Przem_x |
| Wysłany: Wto 15:38, 26 Lut 2008 Temat postu: |
|
| Bo wszyscy chcą grac z Kedarem... Ale nie dziwie się... Wygranie będąc w parze z najlepszym graczem naprawdę daje dużo szczęścia.... |
|
|
| Fidel |
| Wysłany: Wto 15:03, 26 Lut 2008 Temat postu: |
|
| Jak myślisz czemu?? Pytanie czysto retoryczne jednak dające do myślenia. |
|
|
| Przem_x |
| Wysłany: Śro 21:17, 13 Lut 2008 Temat postu: |
|
| byłbym chętny do gry 2 na 2 ale znając życie nikt nie zechce zemną grać... |
|
|
| Kedar |
| Wysłany: Pon 18:12, 11 Lut 2008 Temat postu: |
|
| Z wiśni to ja już prawie nic nie mam, ale mogę zagrać |
|
|
| gedi |
| Wysłany: Pon 18:05, 11 Lut 2008 Temat postu: |
|
Ja moge z tobą grać, graj wiśniami bedzie fajna zabawa  |
|
|
| Kedar |
| Wysłany: Pią 22:48, 08 Lut 2008 Temat postu: Rozgrywki parami |
|
Proponuje wznowić inicjatywę Suchego (jedyną słuszną w jego żywocie), i dokonać batalii w Veto! parami na zasadach:
- 30 kresek (20 potrzebnych do elekcji)
- pula kresek pary jest wspólna, ale dukaty już nie.
- inicjatywa powinna być na początku obliczana tradycyjnie (czyli ilość początkowego złota) a potem zaczyna gracz który ma inicjatywe a po nim kolejny z inicjatywą (a nie jak jest w instrukcji wg wskazówek zegara bo to niesprawiedliwe. tą zasadę można stosować wtedy kiedy jest remis)
- bez strategii
- osoby w sojuszu mogą: zaględać sobie w karty i się konsultować.
- strata elekta powoduje przegraną jednego z graczy a nie całej pary
- żeby nie było zamieszania: nie podkładamy sztychów i moderunków pod gracza z pary oraz nie dołączamy i zagrywamy efektów przeznaczonych dla naszych postaci, na jego postacie.
Aby troszkę uatrakcyjnić grę, mogę zagrać Dworem lub Wiśniami będę miał wtedy gorsze karty ale za to lepszą zabawę. |
|
|
