| Kedar |
 Wysłany: Pią 11:08, 25 Lip 2008 Temat postu: Grzegorz Laskowski - karta postaci |
|
Imiona: Grzegorz Typ: Bombardier
Nazwisko: Laskowski Nacja: Koroniarz
Herb: Drużyna
Wiek: 20lat Wzrost: 165cm Waga: 60kg Wiara: Katolik
Wiara w magie: Rozumny
Pobożność: Praktykujący
Honor: Honorowy
Odwaga: Ostrożny
Kochliwość: Nie od tego
Praworządność: Prawem i lewem
Kondycja: Hołota Reputacja: -------------------
Przywary: Uzależnienie od tytoniu, Gwałtownik, Szaleniec, Nowy szlachcic, Śmiertelny wróg,
Przewagi: Sokoli wzrok, Wyczucie stron świata, Szybki refleks, Żelazne zdrowie, Walka w trudnych warunkach
Kondemanty: ----------------------
Majętność: --------------------
Krzepa: 7 Zwinność: 11 Zmysły: 11 Mądrość: 7 Fantazja: 7 Łeb: 6
Fortuna: 7 Inicjatyw: 13 Cios: 0 Tęgość: +1
Rusznica: 15 Szabla: 7 Włócznia: 7
Artylerzysta: 6
Czytanie i pisanie: 2
Geometria: 4
Jazda konna: 5
Genealogia i heraldyka: 1
Łacina: 2
Strój:
Czarne hajdawery, biała koszula,
czerwony żupan, wysokie rajtarskie
buty.
Sakwa: 2 zł
Koń: Polski
Broń: Karabela, Dwulufowy pistolet (średni), Ciszynka, Bandolet, Pistolet x4. Wszystkie bronie palne posiadają zamek skałkowy,
Moderunki: prochownica, proch,
stempel do broni palnej, 40 pocisków,
krzesiwo i hubka, bukłak, łyżka i nóż,
fajka i tytoń, worek z obrokiem x2, mapa
lont 2 łokcie, kufel i miska metalowa, koc
i futro, sucha strawa na 5 dni.
Historia postaci:
Urodzony w Baranowie pod Sandomierzem w województwie Sandomierskim. Ojciec Herman Prusak zmarł trafiony kulą w pierś w czasie zwady w Gdańsku. Matka byłą plebejką, pracowała u ojca Grzegorza. Pan brat był wpadką. Gdy Herman umarł Grzegorz miał 12 lat, gdy strzelał do ustawionych butelek na pniu, akurat obok przejeżdżał nauczyciel ze szkoły Rajtarskiej pod Warszawą. Za zgodą matki wziął Pana brat do szkoły gdzie go uczył, w wieku 17 lat Grzegorz bardzo słabo posługiwał się szablą więc został wysłany do szkoły w Królewcu gdzie zaczął się szkolić na bombardiera. Widać było u niego ogromny talent do posługiwania się bronią palną oraz artylerią, nawet proponowano mu wstąpienie na statek, ale odmówił bo nie czuje się pewnie na morzu. W wieku 19 lat dostał papiery że ukończył szkołę i odesłano go do domu. Gdy powrócił do domu wpadł w szał, bo dowiedział się że Johan brat jego ojca zabił jego matkę. Dwór był wtedy pusty, więc spalił dwór. Teraz się włóczy po Rziplitej w poszukiwaniu zajęcia i marzy o poborze do wojska Rzeczpospolitej jako bombardier |
|
