Forum www.kgpf.fora.pl Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Rozniesiemy na szabelkach
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum www.kgpf.fora.pl Strona Główna » Sesje Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Rozniesiemy na szabelkach
Autor Wiadomość
Kedar
Administrator



Dołączył: 24 Lis 2007
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Post
Dzień był słoneczny i jasny, więc pogoda żadnej szkody w czynieniu testu zrobić nie mogła. Pan Laskowski bardzo wprawną rękę miał do strzelania z broni ognistej toteż bez większych trudności 4 kufle roztrzaskał. W ostatni piąty trafić mu się czysto nie udało, lecz kula otarła się o naczynie i tak zachwiała jego równowagę, iż ten spad z ławy na ziemię i rozbił się w drobny mak.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kedar dnia Śro 17:23, 23 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Śro 15:10, 23 Lip 2008 Zobacz profil autora
Maqintosh




Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
Pan Andrzej Krzysztoporski

Ha! To widzę, że nie byle jakich kompanionów miał będę. Niechybnie waść strzelasz, panie Grzegorzu. Przyznaję, że mało takich strzelców w Polszcze, którzy się w prochowych sprawach lubują. Musiałeś waść bywać na jakowyś zagranicznych naukach, skoro tak żwawo sobie z rusznicą poczynasz. A i pan Edos raźno dźga tym swoim rożnem. Strach mu drogę zachodzić. Sam się chwalić nie będę niczym, boc i mi to przez modestię nie przystoi.


Post został pochwalony 0 razy
Śro 15:47, 23 Lip 2008 Zobacz profil autora
gedi




Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zewsząd

Post
Grzegorz Laskowski, herbu Drużyna

Grzegorz schował jeszcze dymiący pistolet za pas i powiedział do Pana Andrzeja:
Od dzieciństwa lubiłem broń palną. Na zagranicznych naukach bywałem w Królewcu teraz poszukuje zaciągu jako bombardier bo artyleria mi nie obca. Co powiesz Waszmościu na odpoczynek, a potem rozbijemy kilka grup rajtarów szwedzkich?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez gedi dnia Śro 17:32, 23 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Śro 17:32, 23 Lip 2008 Zobacz profil autora
Maqintosh




Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
Pan Andrzej Krzysztoporski

Masz waść rację. Przed wojażami ze Szwedem trzeba solidnie odpocząć. Wejdźmy do karczmy, na pewno znajdzie się miejsce. Gdzie się na ławach kładziecie, panowie bracia. Zaraz znajdziemy lepsze lokum. Żydzie, zabójco Chrystusowy dawaj nam zaraz pokój i trzy łóżka. Tylko czyste i pięknie nakryte, bo jak zobaczę na nim chociaż jedną wesz z twojej niemytej brody, to tak cię wypłazuję szablą, że będziesz goić rany do Wszystkich Świętych.

(wykonuję test Gardłowania vs biegłości/cesze Żyda, wybranej przez starostę)


Post został pochwalony 0 razy
Śro 17:51, 23 Lip 2008 Zobacz profil autora
Kedar
Administrator



Dołączył: 24 Lis 2007
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Post
(Żyd z pewnością boi się pana Andrzeja, grożącego mu płazem szabli, lecz żądza zysku jest dla niego najwazniejsza. Wszak to Żyd, więc i centuś. Wykorzystuje więc swoją zdolność Targowanie (Mądrość) do przeciwstawienia się groźbom. Targowanie = 3 (1/2 Mądrość) + 4 = 10. Skala trudności udanego testu Gardłowania wynosić będzie 10+7, czyli 17. Pan Andrzej ma +2 do Gardłowania, Fantazję zaś na poziomie 18. 9 (1/2 Fantazji) + 2 = 11. Teraz wykonuję rzut kością 1k20 - wynik =17. Pan Andrzej wykonał więc udanie Gardłowanie.)

Przestraszony karczmarz, widząc dłoń pana Andrzeja spoczywającą już na rękojeści szablicy i słysząc groźne słowa, nic nie odrzekł tylko w przerażeniu szeptając jakoweś żydowskie pacierze, pobiegł zaraz na piętro szykować pokoje dla nowych lokatorów. Po nie długim czasie mogli wreszcie Panowie Bracia w spokoju położyć się na wygodnych łóżkach.

Noc minęła szybko i Kompania jeszcze za dobrze nie wypoczęła, gdy starościański posłaniec zatrąbił "wsiadanego". Przezwyciężyli jednak senność Panowie Bracia i zaraz siedzieli już na koniach w pełnym rynsztunku i całkowitej gotowości. Słońce jeszcze nie zdążyło wzejść w pełni toteż rynek miejski na którym zebrało się pospolite ruszenie pana starosty, byłby zapewne miejscem szarym i smutnym, gdyby nie tłum wesołej i gwarnej szlachty. Bardziej to przypominało sejmik ziemski niż wojenną wyprawę ale były to przecież uroki niezdyscyplinowanego pospolitego ruszenia.

W trzy pacierze starosta wyprowadził szlachtę za drohobyckie mury. Nie miał on zbyt dużej wojskowej ekspiriencji, ale mimo tego wiedział, że należy jakiś zwiad pomniejszy poczynić by wiedzieć gdzie nieprzyjaciel się lokuje. Około południa rozbiło pospolite ruszenie obóz w okolicy Sambora, zaś na trakty do Lwowa, Sanoka i Przemyśla rozesłał pan starosta śmiałków, którzy by dla niego języka o Szwedzie zasięgnęli. Nie kwapiła się szlachta do tego czynu, bo i lepeij jej było w obozie zostać i miód popijać. Tak też Panowie Bracia radzili, czy iść narażać własną skórę czy w obozie pozostać...


Post został pochwalony 0 razy
Śro 18:46, 23 Lip 2008 Zobacz profil autora
gedi




Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zewsząd

Post
Grzegorz Laskowski, herbu Drużyna

Waszmościu, ja bym wyciął jeden mały odział zwiadowczy tych śledziów, albo kogoś w dyby wziął i na przeszłuchanie.


Post został pochwalony 0 razy
Śro 19:17, 23 Lip 2008 Zobacz profil autora
Maqintosh




Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
Pan Andrzej Krzysztoporski

Ja drodzy waszmościowie, najchętniej pozostałbym w obozie. Można by łyknąć jeszcze gorzałki, pohulać, dać komuś po łbie, a Szwed nam nie ucieknie. Takie zwiady to brudna robota, po jakiś krzakach chować się trzeba i jak tchórz zmykać, gdy nas zauważą. Podłe to zajęcie, którego imać nam sie nie wypada. Mamy przecie swoją dumę i honor, nieprawda waćpanowie. Lepiej ostać w obozie, wszak pełno tutaj jakowyś przyszywanych szlachciców, którzy pewnikiem chamami lub łyczkami naprawdę będąc, między herbową brać się wcisnęli. Niech te psie syny podłym zajęciem się pałają, nam przystoi bić się szlachetnie. A poza tym po co mamy karku próżno nadstawiać. Ni to starosta, żadnej nagrody nie obiecuje, ni pochwał, ni tytułów. Na co mamy szlachetną krew po próżnicy rozlewać?


Post został pochwalony 0 razy
Śro 20:14, 23 Lip 2008 Zobacz profil autora
gedi




Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zewsząd

Post
Grzegorz Laskowski, herbu Drużyna

Pan brat nabił fajkę, następnie ja zapalił pociągnął zdrowego hałsta. Wyciągnął swoją broń palną i zaczął ja nabijać
Dobrze waszmość prawi, ja jeszcze muszę nabić mój arsenał, poczekamy na śledzia aż wpadnie w nasze ręce


Post został pochwalony 0 razy
Śro 20:21, 23 Lip 2008 Zobacz profil autora
Kedar
Administrator



Dołączył: 24 Lis 2007
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Post
Uradzili więc Panowie Bracia, że w obozie pozostaną i tutaj się zabawiać będą. Tutaj okazji do heroicznych popisów nie mieli tak dużo, ale zabawy, bynajmniej im nie zabrakło. Naprzód pojawił się problem bowiem nikt się do zwiadów nie kwapił, a były one konieczne, bowiem sam pan starosta myślał popić sobie przedniego półtoraka w świętym spokoju, bez obawy, że nagle na obóz jakiś zagubiony rajtarski patrol mu najedzie. Zaczęła więc się wrzawa niesłychana, kto ma się podłej funkcji podjąć, od miodu odstąpić i w dzicz ruszyć na patrol. Starosta zaś biedził się przeokropnie, że szlachta gotów się porąbać między sobą jako na sejmikach wielokrotnie się działo. Akurat, gdy w zadumie koncypował, jakby problem rozwiązać przechodziła obok Swawolna Kompanija. Spróbował starosta u nich ratunku poszukać

Janusz Twardochleb, starosta drohobycki

Waszmościowie na słówko Was proszę! Ratunku mi potrzeba. Widzicie co się teraz w obozie wyprawia. Chciałem by ochotnicy zwiady ucznili, bo myśliłem sobie: zebrali się na wyprawę, to i Szwedów będą chcieli bić jak najprędzej. Ale omyliłem się srodze, nikt na patrol podążyć nie chce, a zwiady uczynić trzeba, bo cała wyprawa w niebezpieczeństwie być moż. Co robić waszmościowie? Jeśli Wam tylko ojczyzna i wojna z wrogiem na sercu leży, to zaklinam Was na honor i wszystkie świętości: Pójdźcież na patrol i mnie troskę z sumienia zdejmijcie.


Post został pochwalony 0 razy
Śro 20:40, 23 Lip 2008 Zobacz profil autora
Maqintosh




Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
Pan Andrzej Krzysztoporski

Mości Starosto! Daj wiarę, że i nam bardziej zależy na powodzeniu tej wyprawy, niźli na własnym życiu i pewnie chętnie byśmy pierwsi ruszyli do szabel i pałaszy, by posiekać jakowegoś Szweda. Bo żaden dla nas honor pić i grzać się przy gorzałce, bo chociaż chwały i sławy mamy już dużo, przeto najpierwsza jest zawsze myśl: pro publico bono. Tą właśnie myślą się kierując na zwiady niestety ruszyć żadną miarą nie możemy. A dlatego mości starosto, że tu między tłumem herbowym jest wielu takich hołyszów i chamów, którzy się na szlachectwo wyśrubowali i teraz szlacheckie miody i wina kosztują, miast do wojaczki się brać. Przybyli tylko popić, tumult wszczynać ale by się poświęcić ani myślą, bo i odwagi w nich za grosz nie uświadczysz. Taka to prawda Mości Starosto. Trzeba tych przebierańców do roboty doprowadzić nie zaś nas zasłużonych Panów Braci, którzy niejednokrotnie już w obronie ojczyzny stawali. Boć to dyshonor nie tylko dla nas, ale i dla Ciebie, mości starosto, gdy chamstwo bezczynnie będzie w Twoim obozie próżnowało.


Post został pochwalony 0 razy
Śro 21:00, 23 Lip 2008 Zobacz profil autora
Kedar
Administrator



Dołączył: 24 Lis 2007
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Post
(Pan Andrzej wcale ładnie retoryki używa i próbuje pana starostę Twardochleba tak skonfufundować, by ten pozwolił Swawolnej Komapniji w obozie pozostać wysyłając zaś jakiś innych szlachetków. Zobaczmy więc, czy pan starosta jest na tyle chytry i przejrzy intencje Pana Krzysztoporskie, czy też zostanie przezeń okpiony.

Wykonuję test przeciwstawny: Retoryka (Pan Andrzej) vs. Mądrość (Pana Twardochleba)

Mądrość: 9 + 7 = 16
Retoryka: 3 + 0 + 16 = 19

Pan Andrzej minimalnie przekonał Twardochleba do swoich racji. Ten w podświadomości myśli pewnie, że Krzysztoporski coś kręci ale na podejrzeniach się kończy i szczęśliwie daje wiarę slowom Pana Brata.

Janusz Twardochleb, starosta drohobycki

Może masz waść rację. Tak czy inaczej słowom twoim odmówić nijak mogę. Lecz patrol wysłać trzeba, nie ma innej rady. Mówisz waść, że szwędają się tu fałszywi szlachcice i proponujesz ich na zwiad posłać. Dobrze, znajdźcie mi więc drodzy panowie, takich przybłędów, niegodnych między szlachtą bywać i tych się na zwiady pośle. Po dobroci lub siłą.


Post został pochwalony 0 razy
Śro 21:32, 23 Lip 2008 Zobacz profil autora
gedi




Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zewsząd

Post
Grzegorz Laskowski, herbu Drużyna

Widzę, że waszmość obyty w sprawach szlachty. Ja sie na tym zbytnio nie znam, więc tych chamów będziesz wyszukiwać a ja będę ci pomagał ich dociągać do Pana Starosty.


Post został pochwalony 0 razy
Czw 8:06, 24 Lip 2008 Zobacz profil autora
Maqintosh




Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
Pan Andrzej Krzysztoporski

Hola, hola! Możemy waści dopomóc mości starosto i dopomożemy, boć i niemałą ekspiriencję mam w tropieniu takich pijawek, które do herbu się przyssały. Ale mości starosto dobry obyczaj dopełnić należy i za pomoc w należyty sposób podziękować, czy nie tak? Wdzisz waszmość tyle tego chamstwa między szlachtą jest, że wczoraj dziwnym trafem sakiewka, która pełna była nagle ostała się pustą. Daję głowę, że niejeden z tych psich synów mógł mieć udział w jej opróżnianiu. A zjechali oni do Drohobycza, boś mości starosto pospolite ruszenie uczynił. Jak mniemam nie odmówisz więc w ramach rekompensaty za szkody nam przez hultajów poczynione, godziwego wynagrodzenia...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Maqintosh dnia Czw 14:52, 24 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Czw 14:50, 24 Lip 2008 Zobacz profil autora
Kedar
Administrator



Dołączył: 24 Lis 2007
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Post
(wykonuję test przeciwstawny Targowania (Pan Andrzej) vs. Mądrości (Pan Twardochleb):

Mądrość = 9+7=16
Targowanie = 3+0+18=21

Pan Krzysztoporski dosyć łatwo przekonuje starostę do swoich racji.)

Janusz Twardochleb, starosta drohobycki

Z pewnością waszmościów zasługa dla wyprawy, bez wynagrodzenia nie pozostanie. Znajdźcie mi jeno tych gagatków i do mnie prowadźcie a ja jjuż z nimi porozmawiam i na patrol ich zaciągnę. Potrzebuję trzech takich hultajów, a kieska każdemu z was darowana będzie.


Post został pochwalony 0 razy
Czw 16:38, 24 Lip 2008 Zobacz profil autora
gedi




Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zewsząd

Post
Grzegorz Laskowski, herbu Drużyna

Chodź waszmość znajdziemy jakiś hultaji, zaraz ich wypatrzą moje oczy.

Proszę Pana Starostę o przeprowadzenie odpowiednich testów, coś związanego z spostrzegawczością


Post został pochwalony 0 razy
Czw 16:53, 24 Lip 2008 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum www.kgpf.fora.pl Strona Główna » Sesje Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4

 
Skocz do: 
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin